Info
Ten blog rowerowy prowadzi Eagle z miasteczka Starachowice. Mam przejechane 11790.52 kilometrów w tym 83.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.18 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2016, Lipiec3 - 1
- 2016, Czerwiec2 - 0
- 2016, Maj1 - 0
- 2015, Sierpień2 - 2
- 2015, Lipiec5 - 3
- 2014, Sierpień3 - 2
- 2014, Marzec2 - 1
- 2013, Wrzesień1 - 0
- 2013, Sierpień7 - 0
- 2013, Lipiec12 - 8
- 2013, Czerwiec4 - 2
- 2013, Maj13 - 0
- 2013, Kwiecień7 - 1
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń2 - 0
- 2012, Październik2 - 0
- 2012, Wrzesień2 - 0
- 2012, Sierpień7 - 1
- 2012, Lipiec2 - 0
- 2012, Czerwiec1 - 0
- 2012, Maj8 - 0
- 2012, Kwiecień5 - 0
- 2011, Październik1 - 0
- 2011, Maj7 - 0
- 2011, Kwiecień7 - 1
- 2011, Marzec3 - 2
- 2011, Luty2 - 2
- 2010, Sierpień21 - 1
- 2010, Lipiec4 - 1
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj13 - 12
- 2010, Kwiecień8 - 0
- 2010, Marzec4 - 0
- 2010, Luty8 - 0
- 2010, Styczeń1 - 0
- DST 82.00km
- Czas 03:11
- VAVG 25.76km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
The Eagle soars alone
Sobota, 24 sierpnia 2013 · dodano: 24.08.2013 | Komentarze 0
Tym razem samotnie w obydwie strony na św. Krzyż, mąż wybrał ciekawsza wycieczkę z kolega, więc mnie pozostało nabić km on my own. Przez Nowa Słupie, Bartoszowiny, jazda ciekawa, dobrze sie jachalo, wjazd na św. Krzyż jak poprzednio, ładnie szło lecz czasu nie miał mi kto zmierzyć. Na szczycie spotkałam koleżankę z rodzina. Zdziwiła sie na mój widok i powiedziała, ze mi współczuje, hmmm chyba ma racje, sama sobie współczuje. Powrót uzozmaicil mi ból żołądka, czymś okropnie sie strulam. The Eagle soars alone.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!